Prowadzisz swoją firmę, sprzedajesz swoje produkty, ale masz wrażenie, że się nie rozwijasz?
Uważasz, że zatrudnianie ludzi nie wpłynie na skalowanie Twojego biznesu?
Wynagradzasz swój wysiłek, ale z czasem uświadamiasz sobie, że masz za mało gotówki?
Ciągle się uczysz, szkolisz, dokształcasz, ale nie masz przekonania co do swoich umiejętności?
Robisz kilka podstawowych błędów, które nie pozwalają Ci rozwinąć skrzydeł.
Pocieszę Cię – nie jesteś sam z takimi problemami.
Spotykam się z nimi bardzo często wśród moich klientów.
Wiem, jak temu zaradzić.
Zapoznaj się z moim materiałem i zacznij skalować swoją firmę.
Zaufaj mojemu wieloletniemu doświadczeniu.
Przejdź do nagrania lub przeczytaj transkrypt:
Witajcie Moi Drodzy.
Ja nazywam się Adrian Kołodziej.
W dzisiejszym odcinku opowiem Wam o pięciu rzeczach, które pozwoliły mi rozwinąć moją firmę.
Więc jeżeli masz biznes internetowy, chciałbyś go rozwinąć ,zarabiać co najmniej kilka średnich krajowych albo znacznie więcej, powiedzmy 20, 30, 50 tysięcy miesięcznie, to w dzisiejszym odcinku pokażę Ci co możesz zrobić, żeby Twój biznes rozwijał się szybciej.
Więc jeśli ten temat Cię interesuje, to serdecznie zapraszam do oglądania.
Pierwsza taka rzecz, która według mnie miała ogromny wpływ na mnie to jest to, że w pewnym momencie zrozumiałem, iż
reklama nie jest najważniejsza, najważniejszy jest lejek sprzedażowy.
I to jest oczywista oczywistość dla wielu ludzi, ale niestety w momencie, kiedy rozmawiam o tym z takimi ludźmi na konsultacjach to okazuje, się że wcale dla nich lejek nie jest priorytetem.
Co mam na myśli?
Mówiłem na drugim kanale „Geniusz Marketingu” czym jest lejek sprzedażowy.
Tylko chciałbym teraz tutaj powiedzieć pokrótce o co chodzi.
Widzisz, jak jest jakaś firma, która ma produkt i go chce sprzedać online, to zazwyczaj szuka tego złotego Graala właśnie w reklamie internetowej.
Czyli np. ludzie mnie pytają: ,,Hej czy lepiej reklamować się na Facebooku, czy na Google?”. „Czy mam jakieś triki, które potrafią obniżyć koszty reklamy”.
Cała zabawa polega na tym, żeby nie stosować żadnych trików.
Chodzi o to, że musisz zadbać o swoją ofertę.
Twoja oferta, to, co tam się znajduje, Twoje przesłanie marketingowe, tekst na stronie – to de facto ma największy wpływ na skuteczność.
To, czy Ty będziesz się reklamował na Facebooku czy na YouTubie, to nie ma już takiego znaczenia, ponieważ musisz mieć osoby które są potencjalnymi kupcami, potrzebują produktu i wtedy musisz tym osobom wyświetlić reklamy.
To, czy to się dzieje na Facebooku, czy na YouTubie to jest tak naprawdę drugorzędne.
Ale pytanie co się dzieje dalej z tymi ludźmi, kiedy trafiają na Twoją stronę?
Jeżeli oni trafia na Twoją stronę i tam nie znajdują informacji, które ich interesują – oni z tej strony wychodzą.
Więc w tym momencie Twoja reklama przestaje działać.
I to, na czym większość osób się skupia to jest to, żeby ta reklama była coraz lepsza.
Ok, to też jest bardzo ważne, bo możesz mieć dwie te same reklamy, które będą się różniły np. nagłówkiem.
I jedna będzie działała lepiej, a druga gorzej.
To jest oczywiście bardzo ważne, ale to, co determinuje to, że w ogóle wszystko działa, wszystko się spina, że reklama zarabia, że dzisiaj wydajesz 1000 zł i zarabiasz 3000 zł to jest właśnie to, co się dzieje na Twojej stronie.
To decyduje.
Czyli Twój lejek sprzedażowy.
I to, na czym powinieneś skupić swoją energię to nie jest reklama.
Reklama powinna być oczywiście co jakiś czas zoptymalizowana, ale to na czym powinieneś się skupić każdego dnia to jest optymalizacja Twojego lejka.
Teksty na Twojej stronie, czy tam widea. Nie wiem, czy masz ofertę w formie tekstowej, czy w formie wideo.
To jest bardzo ważne.
Kolory przycisków.
To, jak wygląda Twój nagłówek.
To ma kolosalne znaczenie i to będzie wpływało na to, czy w ogóle to co robisz, będzie miało sens.
Po drugie.
Zauważyłem, że w pewnym momencie
jeżeli chcesz się skalować, to musisz skupić się na tym, żeby mieć naprawdę dobry produkt, ponieważ to, co powoduje że klienci będą wracali to jest świetny produkt.
Ale w momencie, kiedy tworzysz świetny produkt, automatycznie tracisz czas, który mógłbyś poświęcić na marketing i sprzedaż, a to marketing i sprzedaż generuje zysk.
Z kolei jeżeli tylko i wyłącznie w swoim biznesie skupiasz się na tym, żeby mieć jak najlepszy marketing, to z kolei nie będziesz miał czasu, żeby zrobić świetny produkt.
I to jest pewnego rodzaju problem.
Więc to, co powinieneś zrobić to znaleźć kogoś, kto będzie robił marketing i sprzedaż za Ciebie albo częściowo pewne rzeczy będzie robił za Ciebie, żebyś Ty miał czas na to, żeby lepiej obsługiwać klientów lub robić lepsze produkty.
I to jest taka rzecz, która naprawdę ma kolosalne znaczenie, ponieważ nie jesteś w stanie mieć dobrego produktu, jednocześnie robiąc dobry marketing.
Po trzecie.
Zauważyłem, że wielu przedsiębiorców robi podstawowy błąd.
Jaki to jest błąd?
Widzisz, zarabiasz jakieś pieniądze.
Jest ich coraz to więcej i w pewnym momencie dochodzisz do wniosku, że Cię na pewne rzeczy stać.
Na przykład stać Cię na lepszy samochód, na jakiś fajny zegarek, na jakieś super wycieczki i wyciągasz pieniądze z firmy, a następnie inwestujesz je w rzeczy, które po prostu chcesz, w swoje zachcianki.
Problem polega na tym, że
jeżeli wyciągasz pieniądze ze swojej firmy kupując samochód, biorąc go w leasing, automatycznie nie masz pieniędzy, żeby zatrudnić utalentowanych ludzi.
A kiedy nie masz utalentowanych ludzi, to Twoja firma nie jest w stanie się rozwijać dalej.
Więc cała zabawa polega na tym, żeby mieć świetny produkt i mieć świetny zespół, ale żeby mieć świetny produkt i świetny zespół, będziesz potrzebował pieniędzy.
I w momencie, kiedy Twoja firma startuje, zaczyna sobie radzić na rynku, to Ty powinieneś gromadzić jak najwięcej gotówki, ponieważ im będziesz miał więcej gotówki, tym będziesz mógł mądrzejszych ludzi zatrudnić, a im będziesz miał mądrzejszych ludzi w swojej firmie, tym automatycznie będziesz też więcej zarabiał.
Cała zabawa polega na tym, że jeżeli faktycznie chcesz się rozwijać, to przede wszystkim to, na co powinieneś stawiać to jest to, żeby mieć jak najwięcej pieniędzy w kasie firmy, ponieważ te pieniądze możesz przeznaczyć na to, żeby zatrudnić mądrzejszych i bardziej utalentowanych ludzi.
Kolejna rzecz,
paradoks samorozwoju.
Zauważyłem, że niektórzy ludzie rozwijają się jak papier toaletowy.
Rozwijają, rozwijają i rozwijają, ale nic z tego rozwoju tak naprawdę nie mają.
Może masz tak, że czytasz jakieś książki biznesowe, oglądasz kanały biznesowe na YouTubie, słuchasz jakichś pokazów, bierzesz udział w seminariach, ale pytanie – czy to się faktycznie przekłada na efekty?
Czy to nie jest tak, że cały czas czytasz jakieś książki, że oglądasz jakieś wideo, kupujesz jakieś kursy, a stoisz w miejscu?
Więc cała zabawa polega na tym, żeby nie być jakimś ćpunem informacyjnym, żeby nie zbierać cały czas kolejnej wiedzy, tylko musisz poświęcić czas na marketing i sprzedaż, bo to marketing i sprzedaż dają Ci wyniki.
Czyli np. nagrywasz materiały na YouTubie, tworzyć lepsze oferty budujesz lejki.
To powoduje, że zarabiasz pieniądze.
Oczywiście, książki samorozwojowe są bardzo ważne, ale to, co powoduje, że faktycznie masz wyniki efekty to jest Twoja praca.
I niestety zauważyłem, że wielu ludzi przez lata gromadzi wiedzę, bo cały czas mają takie poczucie, że czegoś im jeszcze brakuje, że czegoś nie wiedzą i muszą się czegoś nowego dowiedzieć.
Co więcej, powiem Ci, że możesz w tym być wiele lat.
Będziesz prowadził firmę tak jak ja 12 lat, a cały czas będziesz miał takie poczucie, że czegoś jeszcze nie wiesz, że jeszcze mało wiesz, że musisz się czegoś dowiedzieć.
Więc to nigdy nie zniknie.
Musisz przede wszystkim pracować.
Jeżeli popatrzył byś sobie na mój dzień, to ja przez większość dnia pracuję.
Czas na naukę to jest u mnie około godziny, a 8 godzin będę pracował.
Więc to jest taka różnica, taka dysproporcja.
Tymczasem u wielu ludzi to jest tak, że np. 3, 4 godziny dziennie poświęcamy na naukę, a praktycznie nic nie robią.
Co więcej, jeżeli chcesz mieć efekty i wyniki, to musisz po prostu działać.
Nie ma innej opcji.
Punkt piąty.
Większość sprzedawców sprzedaje produkty, które nie są dopasowane do rynku.
Dam Ci przykład.
Powiedzmy, że mamy kobiety 40, 50 lat i to są kobiety, które są tam gdzieś w okolicach menopauzy albo już po menopauzie i one będą chciały schudnąć.
I teraz tak, wielu sprzedawców myśli swoimi kategoriami.
Powiedzmy sobie jest jakiś trener personalny i mówi: ,,Ok, jest to grupa docelowa, ma konkretny problem, ja wiem jak go rozwiązać. Idealny będzie dla tej grupy trening crossfitu”.
No ale pytanie, czy te kobiety w wieku 45 – 55 lat będą chciały uprawiać crossfit?
Nie, one chcą łyknąć jakąś tabletkę i chcą być chude już jutro rano.
Nie chcą nic robić.
Więc jedynym rozwiązaniem, które będzie idealne dla tej grupy docelowej to jest sprzedaż diety, bo to nie będzie wymagało od tych kobiet, żeby chodziły na siłownie, żeby się pociły, żeby zażynały swój organizm.
Co innego, jeżeli Twoją grupą docelową są ludzie w wieku 18 – 22 lata.
To jest zupełnie inna grupa docelowa.
To, o czym musisz pamiętać to przede wszystkim o tym, żeby mieć produkt dopasowany do potrzeb rynku, a nie do tego, co Ty uważasz za słuszne.
I powiem tak, ja jestem w branży 12 lat i zauważyłem bardzo często taki błąd, który ja też robiłem, że trenerzy sprzedają kursy, które oni by chcieli kupić.
Zobacz.
Powiedzmy startujesz od zera.
I teraz, kiedy startujesz to doskonale rozumiesz potrzeby swojego rynku, bo jesteś w tym samym punkcie, co Twój rynek.
Ale Ty się uczysz, edukujesz się rozwijasz i stajesz się ekspertem.
I teraz mija dziesięć lat.
Ty jesteś najlepszy z najlepszych i uważasz, że jeśli im dasz takie super zaawansowane rzeczy, to pomogą one początkującej grupie.
Nie, nie pomogą.
Jeśli tworzysz kurs dla początkujących, to musisz dać same podstawy.
Coś, co spowoduje, że te osoby zrobią pierwszy krok, że będą miały te pierwsze wyniki.
Musisz cofnąć się tak jakby i pomyśleć sobie kim ja byłem, kiedy zaczynałem, jakie miałem obawy, jakie miałem lęki, jakie miałem frustrację i dopiero w taki sposób możesz dopasować produkt do rynku.
Więc Twój produkt powinien być dopasowany do potrzeb Twojego rynku.
Nieważne, czy to jest usługa, czy to jest dieta, czy to jest kurs.
Ważne jest to, żeby twój produkt był idealnie dopasowany do tej grupy docelowej.
Tylko to spowoduje, że grupa docelowa będzie chciała kupować i wtedy nie będziesz miał problemów ze sprzedażą.
Za każdym razem, kiedy masz produkt niedopasowany do grupy docelowej, zawsze będzie się pojawiał problem ze sprzedażą.
Mam nadzieję że ten materiał się spodobał.
Taka trochę luźna pogodynka, ale jeżeli chcesz więcej moich materiałów, zobacz moje poprzednie, zostaw mi komentarz.
Napisz o czym nagrać Wam kolejny odcinek.
Widzimy się następnym razem.
Pozdrawiam serdecznie.
Adrian Kołodziej.