JAK MIEĆ PIENIĄDZE W MŁODYM WIEKU

Jesteś młody i już myślisz o bogactwie?

Masz ambicje na wielkie plany w swoim życiu?

Chcesz być pierwszym milionerem w swojej rodzinie? Brawo! Świetna decyzja!

Pozwól jednak, że uporządkuję Twoje myśli.

Wyjaśnię Ci, co ja sądzę o starcie w młodym wieku, jak to rozsądnie zaplanować oraz co bym zrobił, gdybym mógł cofnąć się w czasie.

Opowiem Ci kilka faktów ze swojego życia oraz zaproponuję kilka kroków, jakie możesz podjąć, aby już dziś zacząć spełniać swoje marzenia.

 

Przejdź do nagrania lub przeczytaj transkrypt:

Bardzo często pytacie mnie co trzeba zrobić, żeby być bogatym w młodym wieku.

Jak zarabiać dużo, jak zbudować wolność finansową, jak zbudować ten styl życia, o którym wszyscy marzą?

Co zrobić, żeby w wieku 18 lat jeździć sportowym samochodem i móc sobie pozwolić na zagraniczne wycieczki?

Pomyślałem sobie, że wiem, że Wy tego chcecie, ale nie powinienem tego nagrywać z tego względu, że ja mając 16, 17, czy 18 lat byłem spłukany.

Musiałem prosić mamę albo babcię, żeby dała mi pieniądze ( a oni same nie miały ).

Dopiero moja sytuacja materialna zmieniła się w wieku 21 lat, gdy założyłem firmę.

Więc nie czuję się ekspertem, żeby o tym mówić, ale z drugiej strony chciałbym dać Wam pewne rady, których udzieliłbym sam sobie, gdybym mógł teraz się sam ze sobą z przeszłości spotkać.

Dzisiaj jest mega ciśnienie na to, żeby być bogatym.

To nawet nie wynika z wewnętrznej potrzeby tylko z tego, że oglądacie media społecznościowe.

Widzicie Friza, innych influencerów i to, że ludzie młodzi ( trochę starsi może od Was ) bardzo często mają fajne, sportowe samochody, wycieczki.

Zwróć uwagę na to, że takich ludzi jak Friz jest bardzo mało.

Jest bardzo mało influencerów, którzy w młodym wieku zarobili duże pieniądze i mogą sobie na to pozwolić.

Jest też cała rzesza ludzi, którzy żyją na kredyt i udają bogatych, ale bogaci nie są.

Większość milionerów według statystyk kończy 50 lat, zanim zostają naprawdę bogaci.

Bogactwo to jest coś, co buduje się całymi dekadami.

To nie jest coś, co zbudujesz tu i teraz.

To, na co pragnę Ci zwrócić uwagę to jest to, że ja mając 16 lat czytając książkę ,,Bogaty Ojciec, biedny ojciec” czułem wewnętrznie to, że chcę być bogaty, ale z drugiej strony nic z tym specjalnie nie robiłem poza tym, że czytałem książki samorozwojowe.

No dobra, można uznać, że coś jednak robiłem w tym wieku.

Mając 16, 17 lat uważam, że powinieneś się przede wszystkim uczyć.

Staraj się być jak najlepszym w szkole.

Zdobywaj wiedzę z zakresu biznesu i samorozwoju po szkole, ale prawda jest taka, że w tym wieku warto się jeszcze pobawić.

Warto pojechać na imprezę ze znajomymi, spróbować życia.

Bo wierz mi, że kiedy zaczniesz rozwijać firmę i naprawdę się w to zanurzysz, staniesz się przedsiębiorcą lub inwestorem, to potem już nie będziesz miał na to czasu, albo będziesz go miał znacznie mniej.

Uważam, że w wieku 16, 17 lat raczej trzeba korzystać z życia.

Oczywiście nie możesz zrobić tak, że przegrasz to życie, zaczniesz ćpać, będziesz tylko imprezować i się stoczysz.

Jeżeli narobisz sobie bigosu w wieku 16 lat, to się będzie to za Tobą ciągnęło przez całe życie.

Z drugiej strony nie powinieneś mieć ciśnienia.

Jeżeli wewnętrznie poczujesz, że coś powinieneś zrealizować, to powinieneś to robić.

Dlaczego ja uważam, że w wieku 16, 17, 18 lat warto się uczyć i edukować pomimo tego, że ja jestem przeciwnikiem studiów, bo uważam, że dobre oceny nie wpływają na naszą przyszłość.

Ale jeżeli uczysz się, rozwijasz, to ambicja, którą zdobędziesz w młodym wieku będzie miała bezpośrednie przełożenie na późniejsze Twoje decyzje.

Ja po prostu zawsze byłem ambitny.

W szkole i we wszystkim tak naprawdę.

Grałem w piłkę nożną, to też chciałem być najlepszy.

To jest swojego rodzaju ambicja, która została po części wyniesiona ze szkoły.

Moja mama od dziecka uważała, że powinienem się uczyć, być najlepszy w klasie.

Cisnęła mnie w ten sposób.

Może to nie zawsze było dobre, ale z drugiej strony wyrobiła we mnie pewnego rodzaju ambicję, która potem przełożyła się na dorosłe życie.

 

Osobiście uważam, że nauka w młodym wieku ma sens z tego względu, że łatwiej Ci się będzie uczyć różnych umiejętności w dorosłym życiu.

Ok, stwierdziłeś już, że chcesz być bogaty, chcesz być przedsiębiorcą, inwestorem.

To jak się dostać z tego punktu A, w którym teraz jesteś do punktu B, w którym chcesz być.

W młodym wieku, bo inne decyzje możesz podejmować w wieku 30 – 40 lat, a inne w wieku 20 lat.

Mając 20 lat jesteś młody i możesz dużo bardziej ryzykować niż ja.

Ja nie mogę dziś już tak ryzykować, jak mogłem to robić w wieku 20 lat.

Wynika to z tego, że mam rodzinę.

Nie mogę sobie pozwolić na to, żeby mieszkać w pokoju u kolegi gdzieś tam na podłodze albo zamieszkać w piwnicy dziadka.

Ja sobie już na to nie mogę pozwolić.

Ty jako młoda osoba zawsze możesz wrócić do rodziców, czy dziadków i zaryzykować dużo więcej niż ja.

Ale z drugiej strony też mam trochę inne doświadczenie niż Ty, więc łatwiej mi jest.

 

Pierwsza rzecz, którą powinieneś zrobić to przejść etap survivalu, przetrwania.

Każdy z nas, kto zaczynał od zera nie mając bogatych rodziców, ani jakichś tam koneksji musiał przejść przez etap przetrwania.

Tutaj musisz zarabiać więcej, niż wydajesz.

Według mnie pójście na studia to nie zawsze jest najlepsze rozwiązanie, ponieważ ściągasz się niejako z rynku pracy na kilka lat i zdobywasz wykształcenie, które potem nie zawsze Ci jest potrzebne w dorosłym życiu.

Jeśli Ty wiesz, że chcesz być lekarzem, prawnikiem – to musisz iść na studia.

Nie masz wyjścia.

Ale kiedy wiesz, że chcesz być przedsiębiorcą i idziesz na studia, to według mnie jest to bez sensu.

Według mnie powinieneś iść do jakiejkolwiek pracy i zacząć zarabiać pieniądze, żebyś mógł sam siebie utrzymywać.

Jeżeli mieszkasz z rodzicami to to nie jest złe na początku.

Staraj się odkładać jak najwięcej.

Staraj się zarabiać więcej, niż wydajesz, żeby przejść ten etap survivalu i to jest naprawdę bardzo ważne.

 

A w międzyczasie rozwijaj takie umiejętności i zdolności, które pozwolą Ci zarabiać znacznie więcej.

Tu oczywiście sprzedajesz swój czas. Nie ma drogi na skróty.

Jakie to są umiejętności?

Już o tym mówiłem na tym kanale wielokrotnie.

Na przykład stań się copywriterem direct response, naucz się robić dobre reklamy na Facebooku, tworzyć świetne maile.

Zdobądź umiejętności, które dzisiaj są cenione na rynku pracy.

To są umiejętności wysokich dochodów.

Czyli pracujesz, sprzedajesz swój czas, ale jesteś w stanie na godzinę zarabiać dużo.

Może na przykład zostaniesz programistą.

Jest to swojego rodzaju umiejętność, która pozwoli Ci zarabiać dużo, a na pewno więcej, niż taki przeciętny Kowalski.

Dzięki temu lepiej przetrwasz ten etap survivalu, szybciej z niego wyjdziesz.

 

Drugim krokiem jest zbudowanie poduszki finansowej.

Powinieneś oszczędzić tyle pieniędzy, żebyś był w stanie przetrwać minimum 6 miesięcy.

Ja uważam, że po ostatniej tej całej sytuacji na świecie to nie powinno być 6 miesięcy, ale rok, półtorej roku lub nawet 2 lata.

Powinieneś mieć tak dużą poduszkę finansową, która pozwoli Tobie przetrwać ten okres.

Czyli teraz na przykład zwalniasz się z pracy i z oszczędności jesteś w stanie minimum rok, półtorej lub 2 lata przetrwać.

Jest to bardzo ważne, ponieważ zupełnie inne decyzje podejmujesz w momencie, kiedy nie musisz myśleć o tym co jutro zjesz.

I teraz zobacz.

Jeżeli masz 20 lat, nie masz rodziny, żony, dziecka to jest Ci trochę łatwiej z tego względu, że ta poduszka może być w tym momencie mniejsza.

Jeżeli masz już rodzinę, to Twoja poduszka finansowa powinna być znacznie większa, bo nie tylko jesteś odpowiedzialny za siebie, ale również za swoją rodzinę.

Jest to bardzo ważne, żeby ta poduszka finansowa była naprawdę przemyślana.

Ja widziałem wielu ludzi, którzy otwierali restaurację i myśleli, że będą mieli pieniądze tu i teraz, klienci przyjdą i wszystko im zacznie się spinać.

Ale tak potem się nie dzieje – wierz mi.

Zazwyczaj sytuacja wygląda tak, że restauracja przez 6 miesięcy albo nie zarabia albo wychodzi na zero.

I co wtedy?

W tym momencie taką restauracją jest po prostu bardzo trudno zarządzać.

Popadasz w długi.

Niektórym się oczywiście uda, niektórym nie.

Zazwyczaj się nie udaję, więc uważam, że powinieneś mieć tą poduszkę finansową dosyć dobrą i dużą.

 

I teraz trzecim krokiem jest przejście z pracownika etatowego na przedsiębiorcę lub inwestora.

I to, co działało dla Ciebie jako etatowca nie będzie w ogóle działało dla Ciebie jako przedsiębiorcy.

Jeżeli byłeś etatowcem i byłeś przyzwyczajony do pracy od 9 – 17, to się to skończy.

Będziesz na początku tak naprawdę spał w biurze. Wierz mi.

Jeżeli miałeś jakąś pensję, to teraz może okazać się, że będą miesiące, w których będziesz zarabiał dużo, a będą i takie, w których nie będziesz zarabiał nic.

Co piąta firma w Polsce nie jest w stanie zarabiać pieniędzy, tylko wychodzi na zero lub traci.

I tak wygląda niestety życie przedsiębiorcy.

To, co jest bardzo ważne to jest to, że tutaj zaczynasz tak naprawdę budować swój sukces.

Z tego względu, że tutaj Twoje dochody nie są ograniczone.

Zazwyczaj jest tak, że jak przechodzisz z etatu do własnej działalności, to zaczynasz zarabiać mniej niż na etacie, ale pracujesz na siebie.

Pracujesz znacznie więcej za znacznie mniejsze pieniądze i przy znacznie większym stresie.

W pewnym momencie zastanawiasz się po co Ci to wszystko.

I dochodzisz do wniosku, że to nie ma sensu.

Tutaj możesz spróbować swojej natury przedsiębiorcy i jeżeli czujesz, że to nie ma sensu, to lepiej jest wrócić na etat, rozwijać swoje zdolności o wysokich dochodach i pracować w jakiejś agencji reklamowej.

Super, będziesz miał fajne pieniądze, pracę od 9-17 i cześć.

Ale jeśli jesteś w stanie to pokochać.

Budujesz coś, jesteś takim budowniczym, tworzysz projekty, zatrudniasz ludzi – jeżeli to pokochasz to masz naturę przedsiębiorcy i wierz mi, że prędzej czy później osiągniesz sukces pod warunkiem, że uczysz się i edukujesz.

 

I oczywiście podobne jest życie inwestora.

Ludzie sobie myślą, że jak zaczną grać na Wall Street, to zaraz będą milionerami i to będzie wyglądało jak na amerykańskich filmach.

Nie.

Bardzo często będziesz tracił.

Będziesz wybierał dobre akcje do portfela, podejmował właściwe decyzje, a i tak będziesz tracił.

Taka jest giełda i takie jest życie.

Czyli możesz podjąć właściwą decyzję, a i tak tracić.

Możesz podjąć błędną decyzję i na niej zarobić.

I to jest właśnie magia giełdy, ale tutaj budujesz swój sukces, bo jeżeli będziesz wytrwały, pracowity, będziesz się rozwijał, będziesz robił wszystko z całego serca, to zaczniesz zarabiać dużo więcej na etacie i zaczniesz mieć coraz to większe dochody.

Tak naprawdę one mogą być nielimitowane, bo tutaj nie ma typowego limitu, jaki jest w pracy na etacie.

I teraz jeżeli dochodzisz do takiego momentu, że jesteś jednym z niewielu szczęśliwców w tym kraju, którym udało się zarabiać naprawdę duże pieniądze w biznesie, to przechodzisz na kolejny etap, którym jest zarządzanie majątkiem.

 

Masz już jakiś majątek, więc musisz nauczyć się nim zarządzać.

Przede wszystkim musisz nauczyć się optymalizować podatki, by płacić tylko minimalne, zgodne z prawem.

Czyli chcemy zgodnie z prawem płacić podatki, ale nie chcemy płacić więcej, niż musimy.

Żeby to zrobić, to musisz mieć po pierwsze pieniądze, a po drugie musisz mieć dobrego doradcę.

Jeżeli chcesz zrobić z głową optymalizację podatkową, to musisz mieć zatrudnionych fachowców, prawników, doradców.

To jest kolejny etap i na nim możesz bogacić się jeszcze szybciej, bo zarabiasz tyle, ile poprzednio, ale płacisz mniejsze podatki.

Ponadto, na tym etapie buduje się już pewnego rodzaju dywersyfikację, korzysta się z różnych aktyw.

Kupujesz część do portfela nieruchomości, częściowo akcje, trochę kryptowalut.

 

Kolejną rzeczą, którą możesz zrobić na tym etapie jest dywersyfikacja geograficzna.

Zabezpieczasz swój majątek poza granicami naszego kraju.

Ja mam teraz takiego znajomego, który tu ma 80 nieruchomości i on już zaczyna kupować nieruchomości za granicą, żeby mieć dywersyfikację zagraniczną.

Chodzi o to, żeby zabezpieczyć swój majątek na różne sposoby.

Żyjemy w takim, a nie innym kraju.

Możesz się czegoś dorobić, a następnie urzędnik stwierdzi, że nie zrobiłeś czegoś tak, jak by oni chcieli i teraz Ci zabierają część albo całość.

Mając dywersyfikację geograficzną i naprawdę to w mądry sposób zrobione z doradcami podatkowymi, z ekspertami itd – jesteś w stanie zdywersyfikować swój majątek w taki sposób, że jeżeli Ci coś wezmą, to tylko część.

Nie mogą Ci wziąć większości.

To już jest myślenie na zupełnie innym etapie, ale prawdopodobnie na tym etapie jeszcze teraz nie jesteś, a kiedy będziesz, to już nie będziesz słuchał mnie, ale ludzi, którzy zajmują się stricte takimi rzeczami.

Czyli zajmują się stricte podatkami, optymalizacją podatkową itd.

Tak jak widzisz – tak wygląda cały ten proces.

Pamiętaj o tym, że w naszym życiu nie chodzi o to, żeby być jak najbogatszym, tylko być jak najszczęśliwszym i to jest cel naszego życia.

Nie każdy musi być przedsiębiorcą. Mówiłem o tym.

Jeżeli to kochasz, jeżeli czujesz, że właśnie to Cię kręci, rozwijanie projektów, tworzenie startupów – to prawdopodobnie masz nutę przedsiębiorcy i powinieneś iść w tym kierunku, ale tak jak mówię – tak wygląda cały ten proces.

 

Mam nadzieję, że ten materiał Ci się spodobał.

Jeżeli tak, to oczywiście zasubskrybuj kanał, zostaw łapkę w górę, komentarz i widzimy się następnym razem.

Zobacz moje poprzednie materiały.

 

Scroll to Top